Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.05
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
się "politics", a po polsku po prostu "polityką". To, że w języku polskim nie ma jasnego odróżnienia między "policies" a "politics", rodzi sporo nieporozumień. Na przykład ministrowie w Polsce mają prawo do zatrudniania strategicznych doradców, których zespół jest określony jako "gabinet polityczny". Sugeruje to zapewne, że są to specjaliści od gier politycznych (być może tak niekiedy jest), podczas gdy powinni to być fachowcy z dziedziny, za którą odpowiada dany minister. Pospolitym błędem jest wrzucanie wszystkich polityków do jednego worka na zasadzie kategorycznego twierdzenia: "polityka jest brudna". A jednocześnie tyle oczekujemy od państwa, które nie istnieje bez polityki...
W polityce działają różni ludzie
się "politics", a po polsku po prostu "polityką". To, że w języku polskim nie ma jasnego odróżnienia między "policies" a "politics", rodzi sporo nieporozumień. Na przykład ministrowie w Polsce mają prawo do zatrudniania strategicznych doradców, których zespół jest określony jako "gabinet polityczny". Sugeruje to zapewne, że są to specjaliści od gier politycznych (być może tak niekiedy jest), podczas gdy powinni to być fachowcy z dziedziny, za którą odpowiada dany minister. Pospolitym błędem jest wrzucanie wszystkich polityków do jednego worka na zasadzie kategorycznego twierdzenia: "polityka jest brudna". A jednocześnie tyle oczekujemy od państwa, które nie istnieje bez polityki...<br>W polityce działają różni ludzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego