przykryły pledem. Nie byłem zupełnie pewien swego istnienia, zapadałem w zamazaną toń coraz głębiej i tylko powtarzałem sobie: - Świat jest chaosem, świat jest chaosem, wszystko zależy od naszego wewnętrznego tempa, tempa, tempa. Zdarzenia są tylko zwolnieniem tempa, tempa, tempa. Świat jest chaosem, wszystko jest chaosem, kolorowym, krzykliwym, tęczowym, wszystko jest gładką jednością tęczowego chaosu. Zdarzenia to tylko nienaturalne szczeliny w gładkości chaosu. Dobrze jest zalać taką szczelinę. Niech się święci Nowy Rok. - I zapadałem w ciemną głuszę. Chaos był, ale oddalał się ode mnie, wirował obok, bez związku ze mną. Tymczasem czas dokonał swych intymnych przeistoczeń i rok stary odmłodniał nowym