Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1214
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1968
nie zestarzeli się bynajmniej, że w gruncie rzeczy wyglądają jeszcze wcale niczego sobie.
O drugiej nad ranem stacje kończą nadawanie programów. Ostatnim numerem jest zwykle tak zwane kazanko ("sermonette"). Ksiądz lub pastor jednej z licznych tu sekt protestanckich wygłasza jakieś słowa pociechy, otuchy i nadziei, po czym ekran staje się gładki i srebrny, by ożywić się znowu dopiero nad ranem.
Pozostaje więc radio. Radio a przynajmniej niektóre jego stacje, czynne jest przez całą noc.
Większość stacji nadaje po prostu muzykę z taśmy, przerywaną co kilka minut reklamówką i pogodnym, sennym, powolnym gadaniem konferansjera zwanego tu dyskdżokejem. Bardzo taktowna jest ta nocna
nie zestarzeli się bynajmniej, że w gruncie rzeczy wyglądają jeszcze wcale niczego sobie. <br>O drugiej nad ranem stacje kończą nadawanie programów. Ostatnim numerem jest zwykle tak zwane &lt;orig&gt;kazanko&lt;/orig&gt; ("&lt;foreign&gt;sermonette&lt;/foreign&gt;"). Ksiądz lub pastor jednej z licznych tu sekt protestanckich wygłasza jakieś słowa pociechy, otuchy i nadziei, po czym ekran staje się gładki i srebrny, by ożywić się znowu dopiero nad ranem. <br>Pozostaje więc radio. Radio a przynajmniej niektóre jego stacje, czynne jest przez całą noc. <br>Większość stacji nadaje po prostu muzykę z taśmy, przerywaną co kilka minut reklamówką i pogodnym, sennym, powolnym gadaniem konferansjera zwanego tu dyskdżokejem. Bardzo taktowna jest ta nocna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego