Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
w długim szeregu przed stolikiem sędziowskim. Wśród wozów kręcił się fotoreporter z centralnej gazety, błyskając raz po raz fleszem. Wyroba wtykał mikrofon magnetofonu przez uchylone szyby, potem na moment przystawił go do rury wydechowej forda Piekarskiego, co wywołało wybuch śmiechu wśród publiczności.
Nagle muzyka ucichła i przez głośniki rozległ się glos spikera. Znajomi natychmiast rozpoznali, że to Lisiecki.

- Serdecznie witam wszystkich na starcie i w imieniu organizatora rajdu życzę zawodnikom sukcesów, a państwu mocnych wrażeń. Mam nadzieję, że wszyscy pojawicie się również na mecie. Pierwszy zawodnik wystartuje dokładnie za dwie minuty, następni w odstępach minutowych. Zapewne państwo wiedzą, że tak wygląda
w długim szeregu przed stolikiem sędziowskim. Wśród wozów kręcił się fotoreporter z centralnej gazety, błyskając raz po raz fleszem. Wyroba wtykał mikrofon magnetofonu przez uchylone szyby, potem na moment przystawił go do rury wydechowej forda Piekarskiego, co wywołało wybuch śmiechu wśród publiczności.<br>Nagle muzyka ucichła i przez głośniki rozległ się glos spikera. Znajomi natychmiast rozpoznali, że to Lisiecki.<br>&lt;page nr=49&gt;<br>- Serdecznie witam wszystkich na starcie i w imieniu organizatora rajdu życzę zawodnikom sukcesów, a państwu mocnych wrażeń. Mam nadzieję, że wszyscy pojawicie się również na mecie. Pierwszy zawodnik wystartuje dokładnie za dwie minuty, następni w odstępach minutowych. Zapewne państwo wiedzą, że tak wygląda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego