Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
zachrapał.

Śpi ciało. A tymczasem dusza
w mroczną krainę snu wyrusza.
Sen to dziedzina zagadkowa,
niejedną niespodziankę chowa,
bo choć udaje często jawę,
rządzi się jednak własnym prawem,
będąc zaś tylko urojeniem,
zawsze ukryte ma znaczenie.

Śni Szmaciak sen zgoła banalny:
budzi we własnej się sypialni,
ale mu bardzo ciąży głowa.
Wiadomo, pił, to rzecz nienowa.
Picie, jak o tym dobrze wiecie,
jest zawsze w modzie w komitecie.
Po piciu kac jest, puchnie ryło...
Więc jakby nic się nie zdarzyło,
Szmaciak, że jest w działaniu prędki,
zrywa się, biegnie do łazienki,
by tam dokonać toalety,
staje przed lustrem i ... o rety
zachrapał.<br><br>Śpi ciało. A tymczasem dusza<br>w mroczną krainę snu wyrusza.<br>Sen to dziedzina zagadkowa,<br>niejedną niespodziankę chowa,<br>bo choć udaje często jawę,<br>rządzi się jednak własnym prawem,<br>będąc zaś tylko urojeniem,<br>zawsze ukryte ma znaczenie.<br><br>Śni Szmaciak sen zgoła banalny:<br>budzi we własnej się sypialni,<br>ale mu bardzo ciąży głowa.<br>Wiadomo, pił, to rzecz nienowa.<br>Picie, jak o tym dobrze wiecie,<br>jest zawsze w modzie w komitecie.<br>Po piciu kac jest, puchnie ryło...<br>Więc jakby nic się nie zdarzyło,<br>Szmaciak, że jest w działaniu prędki,<br>zrywa się, biegnie do łazienki,<br>by tam dokonać toalety,<br>staje przed lustrem i ... o rety
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego