Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
innych udaje, niż są? Przygarbiony był,
w butach z szerokimi cholewami, kto teraz w takich chodzi, i w drelichowej
zielonej kurcie zamiast marynarki, tyle Paluch pamiętał z tego
gadania. Podobno Paweł, jak go zobaczył, rzucił się
do drzwi, potem zbladł strasznie i trząsł się cały,
jakby miał zgniłą febrę, aż go tamten musiał
za ramiona trzymać. Zupełnie jakby go ściskał; heca,
nie? Jeden chłopak z Domu ze słupa i pięterka podglądał,
dawno go nie ma, ale słyszał niewiele, bo tamci prawie nic
nie gadali.
No i Paweł pękł przy tym drelichu; ciekawe, czym go
nastraszyli, a może obiecali co dużego? Ale obiecanki
innych udaje, niż są? Przygarbiony był, <br>w butach z szerokimi cholewami, kto teraz w takich chodzi, i w drelichowej <br>zielonej kurcie zamiast marynarki, tyle Paluch pamiętał z tego <br>gadania. Podobno Paweł, jak go zobaczył, rzucił się <br>do drzwi, potem zbladł strasznie i trząsł się cały, <br>jakby miał zgniłą febrę, aż go tamten musiał <br>za ramiona trzymać. Zupełnie jakby go ściskał; heca, <br>nie? Jeden chłopak z Domu ze słupa i pięterka podglądał, <br>dawno go nie ma, ale słyszał niewiele, bo tamci prawie nic <br>nie gadali.<br>No i Paweł pękł przy tym drelichu; ciekawe, czym go <br>nastraszyli, a może obiecali co dużego? Ale obiecanki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego