Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
najniespodziewaniej zza kołnierza cukierek, połknąć
zapaloną zapałkę, a następnie wyjąć ją
sobie jeszcze palącą się z nosa lub pokazać jakiemuś
bąkowi, że nie zna zawartości własnej kieszeni, bo
mu się nagle urodziła w niej bułka... Toteż od razu,
jeszcze tego pierwszego wieczora, trzymał na kolanach dwoje,
a troje innych obstąpiło go ze wszystkich stron, nie odrywając
od niego zachwyconych oczu i śledząc każde jego poruszenie,
jak gdyby oczekiwało, że Felek zrobi lada chwila jakąś
nową, cudowną i zdumiewającą sztukę...

Ale najbardziej zdziwiła Adelę jedna rzecz: oto gdy jeden
z sublokatorów poczęstował go papierosem, Felek odmówił
grzecznie, ale stanowczo:

- Dziękuję. Palę, ale nie w
najniespodziewaniej zza kołnierza cukierek, połknąć <br>zapaloną zapałkę, a następnie wyjąć ją <br>sobie jeszcze palącą się z nosa lub pokazać jakiemuś <br>bąkowi, że nie zna zawartości własnej kieszeni, bo <br>mu się nagle urodziła w niej bułka... Toteż od razu, <br>jeszcze tego pierwszego wieczora, trzymał na kolanach dwoje, <br>a troje innych obstąpiło go ze wszystkich stron, nie odrywając <br>od niego zachwyconych oczu i śledząc każde jego poruszenie, <br>jak gdyby oczekiwało, że Felek zrobi lada chwila jakąś <br>nową, cudowną i zdumiewającą sztukę... <br><br>Ale najbardziej zdziwiła Adelę jedna rzecz: oto gdy jeden <br>z sublokatorów poczęstował go papierosem, Felek odmówił <br>grzecznie, ale stanowczo: <br><br>- Dziękuję. Palę, ale nie w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego