Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
barwie ciemnego orzecha.
Opalenizna zmywa ze mnie starość i szarość.
Wieczorem w "Koralu" p lutonowy pije pierwsze trzy piwa siedząc niemal na baczność.
Po czwartym wpierw opowiada o swojej dziewczynie, potem ośmielony i coraz bardziej chłopięcy zsuwa razem trzy stoliki, tytułując adiunkta Rokitę raz majorem, raz profesorem.
Rozsiadamy się w godnej kompanii.
Dwaj znajomi białowłosi rybacy przyprowadzili dziś trzeciego, zjawiają się też ich synowie, a wśród nich marny i marnotraw ny wczorajszy pijaczek.
Rozmowa stąpa godnie.
Wpierw o Pierwszej Światowej na morzach, jako że starzy pływali w cesarskiej flocie Wilhelma. Dwaj ledwo przeżyli Skagerrak.
Sprawy synów toczą się tropem jeszcze bardziej
barwie ciemnego orzecha.<br>Opalenizna zmywa ze mnie starość i szarość.<br>Wieczorem w "Koralu" p lutonowy pije pierwsze trzy piwa siedząc niemal na baczność.<br>Po czwartym wpierw opowiada o swojej dziewczynie, potem ośmielony i coraz bardziej chłopięcy zsuwa razem trzy stoliki, tytułując adiunkta Rokitę raz majorem, raz profesorem.<br>Rozsiadamy się w godnej kompanii.<br>Dwaj znajomi białowłosi rybacy przyprowadzili dziś trzeciego, zjawiają się też ich synowie, a wśród nich marny i marnotraw ny wczorajszy pijaczek.<br>Rozmowa stąpa godnie.<br>Wpierw o Pierwszej Światowej na morzach, jako że starzy pływali w cesarskiej flocie Wilhelma. Dwaj ledwo przeżyli Skagerrak.<br>Sprawy synów toczą się tropem jeszcze bardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego