Rezerwa znikła w mgnieniu oka. <br>- Życie kończy się! Elciu, czy coś ukrywasz! Czy może byłaś już u doktora? tutaj? nastraszyli ciebie? <br>Łzy zaszkliły jej źrenice, potrząsnęła głową. <br>- Ach, nie! Nie to. Tylko że u mnie stał się cud... To, na co zawsze czekałam, przyszło teraz. <br>- Co, co przyszło? jaki cud? - gorączkował się. - Powiedz wreszcie. Pewnie jakieś szaleństwo. Owszem, nie myśl, ja wiszę od dłuższego czasu, że znowu coś w ciebie wstąpiło. <br>Załamała ręce. <br>- Znowu? Nie, nie znowu. Otóż właśnie nigdy tego nie było. To zupełnie jest nowe. <br>- Ale co, Ewelino? Przestań już w końcu dręczyć mnie zagadkami! Powiedz! <br>Wstała, podeszła do okna