Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
Roszko.
- Tym gorzej dla niego - zgasiłem ją. - Trzeba było ćwiczyć.
Pod koniec wieczoru byliśmy pewni jednego. To skandal, że od kierowców wymaga się prawa jazdy, a nikt nie żąda od pieszych prawa chodzenia.
- Każdy kretyn może sobie chodzić nie po pasach i na czerwonym świetle, a ja muszę przestrzegać przepisów - gorączkował się Roszko.
Późnym wieczorem byliśmy stuprocentowo przekonani, że to sprawa na miarę trybunału w Strasburgu, zajmującego się nierównym traktowaniem obywateli.
- Po pierwsze, należy wsadzać wszystkich, którzy chodzą po ulicy i mają więcej niż 0,2 promila alkoholu - grzmiał Roszko. - Po drugie, żadnych niesprawnych technicznie ludzi na drodze. Jak ktoś złamał nogę
Roszko.<br>- Tym gorzej dla niego - zgasiłem ją. - Trzeba było ćwiczyć.<br>Pod koniec wieczoru byliśmy pewni jednego. To skandal, że od kierowców wymaga się prawa jazdy, a nikt nie żąda od pieszych prawa chodzenia.<br>- Każdy kretyn może sobie chodzić nie po pasach i na czerwonym świetle, a ja muszę przestrzegać przepisów - gorączkował się Roszko.<br>Późnym wieczorem byliśmy stuprocentowo przekonani, że to sprawa na miarę trybunału w Strasburgu, zajmującego się nierównym traktowaniem obywateli.<br>- Po pierwsze, należy wsadzać wszystkich, którzy chodzą po ulicy i mają więcej niż 0,2 promila alkoholu - grzmiał Roszko. - Po drugie, żadnych niesprawnych technicznie ludzi na drodze. Jak ktoś złamał nogę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego