Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
sprawa - dzisiaj ugryzł dozorcę, jutro dźgnie kogoś nożem, a pojutrze wysadzi budynek w powietrze, jako że zawory gazowe - wprawdzie dobrze zabezpieczone, ale jednak - znajdują się właśnie w piwnicy.
- To niedopuszczalne, aby kilkuset mieszkańców było terroryzowanych przez jednego śmierdzącego wariata. On jest groźny dla otoczenia i jak najszybciej trzeba go izolować! - gorączkowali się panowie i postanowili, że następnego dnia wybrana spośród nich delegacja uda się do komendy miejskiej policji oraz do prokuratury, w celu złożenia stosownego doniesienia.
Jak postanowili, tak zrobili. Załatwili co trzeba, otrzymali wiążące obietnice szybkiego zajęcia się tą niecodzienną, i jednak dość trudną sprawą, po czym zadowoleni wrócili do swoich
sprawa - dzisiaj ugryzł dozorcę, jutro dźgnie kogoś nożem, a pojutrze wysadzi budynek w powietrze, jako że zawory gazowe - wprawdzie dobrze zabezpieczone, ale jednak - znajdują się właśnie w piwnicy.<br>&lt;q&gt;- To niedopuszczalne, aby kilkuset mieszkańców było terroryzowanych przez jednego śmierdzącego wariata. On jest groźny dla otoczenia i jak najszybciej trzeba go izolować!&lt;/&gt; - gorączkowali się panowie i postanowili, że następnego dnia wybrana spośród nich delegacja uda się do komendy miejskiej policji oraz do prokuratury, w celu złożenia stosownego doniesienia.<br>Jak postanowili, tak zrobili. Załatwili co trzeba, otrzymali wiążące obietnice szybkiego zajęcia się tą niecodzienną, i jednak dość trudną sprawą, po czym zadowoleni wrócili do swoich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego