Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
zaśmiała się cicho. - Gwiazda Ciemna cię osłabiła, a ja to wykorzystałam. Jesteś, przyjacielu, w mej mocy. Słuchaj mnie uważnie.
- Słucham, pani. - Z minuty na minutę Bizbir czuł się tak, jakby wypowiadał słowa, które ktoś mu kazał.
- To jest Półkryształ. - Księżna zakołysała wisiorkiem.
- Półkryształ? Jaki Półkryształ? - Oczy Bizbira rozszerzyło przerażenie.
- Nie gorączkuj się. Sporo czasu zajęło mi to, o czym zaraz ci powiem. Są dwa Półkryształy. Dwa, bo na tyle części został przecięty Kryształ Arunty.
- Kryształ Arunty?! Jak?! Gdzie go znalazłaś?!
- Wszystko jedno. Teraz jest w moim posiadaniu to, o co przez tak długie lata bezskutecznie zabiegali mędrcy. Moja intryga zaczęła się z
zaśmiała się cicho. - Gwiazda Ciemna cię osłabiła, a ja to wykorzystałam. Jesteś, przyjacielu, w mej mocy. Słuchaj mnie uważnie.<br>- Słucham, pani. - Z minuty na minutę Bizbir czuł się tak, jakby wypowiadał słowa, które ktoś mu kazał.<br>- To jest Półkryształ. - Księżna zakołysała wisiorkiem.<br>- Półkryształ? Jaki Półkryształ? - Oczy Bizbira rozszerzyło przerażenie.<br>- Nie gorączkuj się. Sporo czasu zajęło mi to, o czym zaraz ci powiem. Są dwa Półkryształy. Dwa, bo na tyle części został przecięty Kryształ Arunty.<br>- Kryształ Arunty?! Jak?! Gdzie go znalazłaś?!<br>- Wszystko jedno. Teraz jest w moim posiadaniu to, o co przez tak długie lata bezskutecznie zabiegali mędrcy. Moja intryga zaczęła się z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego