Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.21 (17)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
potem chłopca. Zaatakował Kamila, gdy ten siedział przed komputerem. Po zabójstwie przebrał go w odświętne ubranie, położył na łóżku.
- Marek D. planował, że zabije całą rodzinę i siebie. Po uduszeniu synka załamał się, zadzwonił do nas - mówi Piotr Chrupek z radziejowskiej policji. Dzięki temu ocalała córka i drugi syn.
Najbogarszy gospodarz tłumaczy morderstwo... problemami finansowymi. Wszystko zaplanował już dawno. Przymierzał się do zbrodni kilkakrotnie, ale rezygnował w ostatniej chwili. Do wczoraj...
- Marek od dawna chodził zamyślony, jakby nieobecny. Jak pytaliśmy go o powody, machał ręką, szybko zmieniał temat - wspomina kuzynka zabitej Wandy, Renata M. (27 l.). Nie wierzy w problemy finansowe
potem chłopca. Zaatakował Kamila, gdy ten siedział przed komputerem. Po zabójstwie przebrał go w odświętne ubranie, położył na łóżku.<br>&lt;q&gt;- Marek D. planował, że zabije całą rodzinę i siebie. Po uduszeniu synka załamał się, zadzwonił do nas&lt;/&gt; - mówi Piotr Chrupek z radziejowskiej policji. Dzięki temu ocalała córka i drugi syn.<br>Najbogarszy gospodarz tłumaczy morderstwo... problemami finansowymi. Wszystko zaplanował już dawno. Przymierzał się do zbrodni kilkakrotnie, ale rezygnował w ostatniej chwili. Do wczoraj...<br>&lt;q&gt;- Marek od dawna chodził zamyślony, jakby nieobecny. Jak pytaliśmy go o powody, machał ręką, szybko zmieniał temat&lt;/&gt; - wspomina kuzynka zabitej Wandy, Renata M. (27 l.). Nie wierzy w problemy finansowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego