Matka jego rzekła, by zrobili, co im każe. To, co się wtedy wydarzyło, najpiękniej opowiedział święty Jan: "A było tam sześć stągwi kamiennych, ustawionych dla obrzędowych obmyć żydowskich, z których każda mogła pomieścić dwa lub trzy wiadra. Rzecze im Jezus: - Zaczerpnijcie teraz i zanieście gospodarzowi wesela. I zanieśli. A gdy gospodarz skosztował wody, która stała się winem, przywołał oblubieńca i rzekł doń: - Każdy człowiek daje naprzód dobre wino, a kiedy się napiją, wtedy to, które jest gorsze, a ty zachowałeś dobre wino aż do tego czasu".<br>Stał się tu zatem cud podwójny, zostały złamane dwa porządki rzeczy i oba w sytuacji