Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
przyglądał się swemu odbiciu albo też przyglądał się mnie, bo i ja byłam w lustrze widoczna.
- Od razu się tego domyśliła - powiedziałam z tą samą wesołością pomimo woli - ty zaś nigdy ni czego się nie domyślasz!
Odbicie jego w lustrze przybrało postawę zniechęconą i zarazem czujną. Byłam w tej chwili gotowa powiedzieć mu nie wiedzieć co, by udowodnić mu je go łajdactwo. Zaczęłam wymachiwać rękami, ponosiło mnie przyjemne uczucie, że zaraz powiem mu prawdę, ale przyłapałam w szafie jego spojrzenie i na powtórne pytanie, co to znaczy, odpowiedziałam:
- Nigdy nie domyślasz się tego, że cię kocham. Okazuje się, że była to
przyglądał się swemu odbiciu albo też przyglądał się mnie, bo i ja byłam w lustrze widoczna.<br>- Od razu się tego domyśliła - powiedziałam z tą samą wesołością pomimo woli - ty zaś nigdy ni czego się nie domyślasz!<br>Odbicie jego w lustrze przybrało postawę zniechęconą i zarazem czujną. Byłam w tej chwili gotowa powiedzieć mu nie wiedzieć co, by udowodnić mu je go łajdactwo. Zaczęłam wymachiwać rękami, ponosiło mnie przyjemne uczucie, że zaraz powiem mu prawdę, ale przyłapałam w szafie jego spojrzenie i na powtórne pytanie, co to znaczy, odpowiedziałam:<br>- Nigdy nie domyślasz się tego, że cię kocham. Okazuje się, że była to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego