Typ tekstu: Książka
Autor: Zagajewski Adam
Tytuł: Dzikie czereśnie
Rok wydania: 1992
Lata powstania: 1982-1990
inaczej, delikatnie i miękko,
rozpuszczeni w muzyce;
pojedynczo wywołani na korytarz,
samotni a mimo to w gromadzie,
jak koledzy z jednej klasy,
która ciągnie się aż za Ural
i sięga czwartorzędu. Uwolnieni
od nie kończących się rozmów o polityce,
otwarci i szczerzy, swobodni, chociaż
właśnie będą trzaskały zamykane
okiennice a grad zagra na parapecie
marsza tureckiego, buńczucznie
jak zawsze. Świat pozorów nie zniknie
od razu, długo jeszcze będzie
kaprysił i zwijał się jak mokra
kartka rzucona do ogniska.
Pragnienie doskonałości spełni się
jak od niechcenia, ominie wszystkie
przeszkody tak jak Germanie nauczyli się
obchodzić linię Maginota. Rzeczy
drobne i zapomniane, latawce
inaczej, delikatnie i miękko, <br>rozpuszczeni w muzyce; <br>pojedynczo wywołani na korytarz, <br>samotni a mimo to w gromadzie, <br>jak koledzy z jednej klasy, <br>która ciągnie się aż za Ural <br>i sięga czwartorzędu. Uwolnieni <br>od nie kończących się rozmów o polityce, <br>otwarci i szczerzy, swobodni, chociaż <br>właśnie będą trzaskały zamykane <br>okiennice a grad zagra na parapecie <br>marsza tureckiego, buńczucznie <br>jak zawsze. Świat pozorów nie zniknie <br>od razu, długo jeszcze będzie <br>kaprysił i zwijał się jak mokra <br>kartka rzucona do ogniska. <br>Pragnienie doskonałości spełni się <br>jak od niechcenia, ominie wszystkie <br>przeszkody tak jak Germanie nauczyli się <br>obchodzić linię Maginota. Rzeczy <br>drobne i zapomniane, latawce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego