ghul</>. Patrzył na nich, wodził wodnistymi oczyma po wszystkich po kolei. Potem odgryzł najpierw kawałek jajka, potem kawałek kromki.<br> - A gdzie Falka? - spytał niewyraźnie. Drobinki żółtka spadły z mu z wąsów i warg.<br> - Pędź, Kelpie! Pędź, śliczna! Pędź, ile sił!<br> Kara klacz zarżała głośno, wyciągając szyję w karkołomnym cwale. Żwir gradem bił spod kopyt, choć wydawało się, że kopyta ledwo dotykają ziemi.<br>Bonhart przeciągnął się leniwie, skrzypiąc skórzanym kubrakiem, powoli naciągnął i starannie poprawił łosiowe rękawice.<br>- Jakże to tak? - wykrzywił się. - Chcecie mnie zabić? A za co niby?<br>- A za Muchomorka, żeby daleko nie szukać - odrzekł Kayleigh.<br>- I dla zabawy - dodała