Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Jerzy Zacharko. Na pierwszy ogień poszły "drobiazgi regionalne" Adama Doleżuchowicza. Wszystkie znalazły nabywców, którzy od ceny wywoławczej - czyli złotówki, przebijali ją dziesięciokrotnie. Równie chętnie kupowano obrazy na szkle autorstwa Eweliny Pęksowej, Władysława Banieckiego Dziadzio, Barbary Gał i Małgorzaty Kowalczyk oraz rysunki Barbary Brzozowskiej i Ewy Fortuny. Zażarta licytacja towarzyszyła sprzedaży grafiki Jerzego Jędrysiaka, która z ceny wywoł. 400 zł "poszła" za 760 oraz Pawła Szadkowskiego sprzedana za 510 zł (cena wywoł. 150 zł). Najdroższym eksponatem wystawionym do licytacji był obraz Jerzego Kossaka z ceną wywoławczą 4 tys. zł. Kolekcjonerka z Warszawy nabyła go za tysiąc pięćset złotych więcej.
Nieco oporów wzbudziło
Jerzy Zacharko. Na pierwszy ogień poszły "drobiazgi regionalne" Adama Doleżuchowicza. Wszystkie znalazły nabywców, którzy od ceny wywoławczej - czyli złotówki, przebijali ją dziesięciokrotnie. Równie chętnie kupowano obrazy na szkle autorstwa Eweliny Pęksowej, Władysława Banieckiego Dziadzio, Barbary Gał i Małgorzaty Kowalczyk oraz rysunki Barbary Brzozowskiej i Ewy Fortuny. Zażarta licytacja towarzyszyła sprzedaży grafiki Jerzego Jędrysiaka, która z ceny wywoł. 400 zł "poszła" za 760 oraz Pawła Szadkowskiego sprzedana za 510 zł (cena wywoł. 150 zł). Najdroższym eksponatem wystawionym do licytacji był obraz Jerzego Kossaka z ceną wywoławczą 4 tys. zł. Kolekcjonerka z Warszawy nabyła go za tysiąc pięćset złotych więcej.<br>Nieco oporów wzbudziło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego