za pastę dziesięć złotych i praktycznie na jedno wychodzi. &lt;vocal desc="hem"&gt; Kiedyś miałam z &lt;vocal desc="yyy"&gt; &lt;gap&gt; pasta, taką dużą, dwieście pięćdziesiąt, ale &lt;overlap&gt;rewelacyjna&lt;/&gt;, o.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ona jest &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Rewelacyjna była ta pasta.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Bardzo wydajna, bardzo pieniąca się.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Ale no, i jaka wydajna. A wiesz co? Miałam ją, miałam.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Z tym, że ona jest droga, ale jej gramatura wynagradza jej cenę.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Droga jest, bo ja pamiętam, że &lt;vocal desc="yyy"&gt; dosyć długi czas temu ją kupowałam, ale naprawdę miałam ją miałam. A znowu &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; co kupiłam, właśnie &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; Colgate za dziesięć złotych zużyła się szybko, bez skutku.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Może mało się pieniła, a dużo nakładałaś na szczoteczkę, więcej jak pół centymetra. Niezgodnie