Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
to mgliste wrażenie, że normalna droga do biura jest dla niego niedostępna, cieć bowiem niewątpliwie zamknął już bramę i że, wobec tego, będzie musiał przeleźć przez dwa parkany i jedno okno.
Zużyty do kolacji alkohol wpłynął na niego dopingująco i dodał mu animuszu. Forsując drugi parkan miał wielką ochotę zaśpiewać gromko, a zarazem rzewnie i już nawet otworzył usta, zamierzając wydać z nich imponujący ton, w tym momencie jednakże stracił równowagę i zleciał na ziemię, dzięki czemu nieprzeparta ochota do śpiewu uległa zmniejszeniu. Dotarł wreszcie na tyły własnego biura i pozostało mu do zdobycia już tylko okno na klatkę schodową. W
to mgliste wrażenie, że normalna droga do biura jest dla niego niedostępna, cieć bowiem niewątpliwie zamknął już bramę i że, wobec tego, będzie musiał przeleźć przez dwa parkany i jedno okno.<br>Zużyty do kolacji alkohol wpłynął na niego dopingująco i dodał mu animuszu. Forsując drugi parkan miał wielką ochotę zaśpiewać gromko, a zarazem rzewnie i już nawet otworzył usta, zamierzając wydać z nich imponujący ton, w tym momencie jednakże stracił równowagę i zleciał na ziemię, dzięki czemu nieprzeparta ochota do śpiewu uległa zmniejszeniu. Dotarł wreszcie na tyły własnego biura i pozostało mu do zdobycia już tylko okno na klatkę schodową. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego