wtedy otworzę własny warsztat.<br>Wezmę kilku chłopaków ze wsi, żeby płacili mi za naukę rzemiosła, ze dwóch czeladzi, sam będę pracował na maszynach i popłynę. Chłopak mój, jeśli nawet nie weźmie po mnie warsztatu, będzie miał swój dobry kawałek chleba z szynką, a ja sprzedam warsztat, jak odłożę sobie trochę grosza, i z moją Anką zamieszkamy na stare lata w Pyrach albo gdzie indziej pod Warszawą, wśród lasu.<br>Chciałbym kupić mały domek z owocującym sadem. Chodź, pokażę ci pierwszą belkę na ten mój dom". - Prowadzi mnie do sionki, włazi na taboret i z antresoli co zdejmuje?<br>Suport do tarczówki. Powiada: "Zauważ