nie wystarczało i musiał obrócić się i unieść ramiona i głowę. Nie było tam nory, ani nic się nie ukrywało, ale odniósł wrażenie, jakby w tamtym miejscu piaszczysta ziemia była nieco cieplejsza, tak, wyraźnie cieplejsza gdy wcisnął palce głębiej. Po chwili, dotknął czegoś gorącego i odruchowo cofnął rękę. Zaczął teraz grzebać głębiej, obu rękami i w pół minuty znalazł - mały kawałek metalu i położył go obok do ostygnięcia, ciągle niedowierzając, - mój Boże, więc ten brzydki ciemny kawałek metalu, trochę zdeformowany, to ma być kula ? Na filmach, bohaterowie czasami pokazywali kule - były piękne, błyszczące, wyglądały po prostu kosztownie. Taka kula powinna utkwić