sercu, bo przecież papierośnica narazie nie wchodzi w rachubę. Przecież to bzdura, żaden święty medalion nie mógłby tego zatrzymać, ani książka, chyba, że miałaby co najmniej 10 cm, nie, 20 cm grubości. Ci co robią filmy i piszą książki nie zdają sobie sprawy, jaką energię niesie taka kula, przecież musiałem grzebać bardzo głęboko. Chyba do nich tak naprawdę nigdy nie strzelano.<br>Jednak postanowił ją zatrzymać na pamiątkę, po wyczyszczeniu i wypolerowaniu powinna wyglądać lepiej. Będzie miał co pokazywać, jeżeli jego koledzy nie uwierzą, że naprawdę był pod ogniem, że strzelano do niego na wojnie. Zmierzył jeszcze odległość: kula uderzyła na długość