Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 42
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
sobie mądrość człowieka prostego. Jako sierota spędził młodość na pracy u różnych gazdów, jako juhas, a potem powędrował w poszukiwaniu pracy na teren Górnych Węgier (dzisiejsza Słowacja). Po służbie w wojsku austriackim wrócił do Zakopanego, trafiając na epidemię cholery. Pracował wtedy jako grabarz i z wielkim poświęceniem pielęgnował chorych i grzebał zmarłych. Był też dobrym cieślą, ale najbardziej zasłynął jako świetny wspinacz i przewodnik tatrzański.
Była to romantyczna epoka wypraw doktora Tytusa Chałubińskiego, którego w hole prowadzili najlepsi przewodnicy tamtego okresu: Jędrzej Wala starszy a potem młodszy, Maciej Sieczka i Szymon Tatar. Klimek terminował u nich najpierw jako tragarz, czyli jak
sobie mądrość człowieka prostego. Jako sierota spędził młodość na pracy u różnych gazdów, jako juhas, a potem powędrował w poszukiwaniu pracy na teren Górnych Węgier (dzisiejsza Słowacja). Po służbie w wojsku austriackim wrócił do Zakopanego, trafiając na epidemię cholery. Pracował wtedy jako grabarz i z wielkim poświęceniem pielęgnował chorych i grzebał zmarłych. Był też dobrym cieślą, ale najbardziej zasłynął jako świetny wspinacz i przewodnik tatrzański.<br>Była to romantyczna epoka wypraw doktora Tytusa Chałubińskiego, którego w hole prowadzili najlepsi przewodnicy tamtego okresu: Jędrzej Wala starszy a potem młodszy, Maciej Sieczka i Szymon Tatar. Klimek terminował u nich najpierw jako tragarz, czyli jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego