Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
i pójdziemy, dokąd każesz. Teraz zaprowadzimy tego pana do księdza .
Za godzinę będziemy z powrotem. Czy możemy wyruszyć w tej chwili? '
- Oczywiście! - rzekł Adaś. - Gdyby jednak można przedtem... tak cokolwiek... Od rana nic nie mieliśmy w ustach...
- O rany! - wrzasnął Staszek. - Szostak, słyszysz?
Szostak dał już nurka do namiotu i grzebał w nim skwapliwie. - Trochę zamokło... - mówił zdyszany. - Czekolada... Chleb... - Zjadłbym i kamień - śmiał się Adaś. - Byle miękki. Najpierw nakarmił Francuza, potem sam machnął kilkakrotnie szczękami jak młody wilk.
- Teraz jestem gotów do najstraszliwszych czynów... W drogę, panowie! Czy pan będzie mógł iść o własnych siłach? - zapytał Francuza.
- Spróbuję. Jest mi
i pójdziemy, dokąd każesz. Teraz zaprowadzimy tego pana do księdza &lt;page nr=189&gt;.<br> Za godzinę będziemy z powrotem. Czy możemy wyruszyć w tej chwili? '<br>- Oczywiście! - rzekł Adaś. - Gdyby jednak można przedtem... tak cokolwiek... Od rana nic nie mieliśmy w ustach...<br>- O rany! - wrzasnął Staszek. - Szostak, słyszysz?<br>Szostak dał już nurka do namiotu i grzebał w nim skwapliwie. - Trochę zamokło... - mówił zdyszany. - Czekolada... Chleb... - Zjadłbym i kamień - śmiał się Adaś. - Byle miękki. Najpierw nakarmił Francuza, potem sam machnął kilkakrotnie szczękami jak młody wilk.<br>- Teraz jestem gotów do najstraszliwszych czynów... W drogę, panowie! Czy pan będzie mógł iść o własnych siłach? - zapytał Francuza.<br>- Spróbuję. Jest mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego