Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: W domu
Rok powstania: 2003
Tytuł: W domu
Rok powstania: 2003
bo on sobie kupi! Jest taki głupi, że w rękawiczkach!
...i dopiero grzeb!
On by kupił!
No to tak go poproś. A mało tego, jeszcze jak będziesz w tej aptece, to poproś, żeby ci taką maseczkę dali, a jak cię pani zapyta, po co, to powiesz, że ja w śmietniku grzebię i nie chcę się zatruć zgniliznami z...od...tego...O tak go spróbuj, może to go ruszy, nie? A jak pójdzie i kupi, to niech kupi, przecież...
Ukradnie...
Nawet, jak go ktoś zaczepi i powie Kto ci tak kazał? Nauczycielka mi kazała., i powiesz: po prostu nie było siły, on
...i dopiero grzeb!
On by kupił!
No to tak go poproś. A mało tego, jeszcze jak będziesz w tej aptece, to poproś, żeby ci taką maseczkę dali, a jak cię pani zapyta, po co, to powiesz, że ja w śmietniku grzebię i nie chcę się zatruć zgniliznami z...od...tego...O tak go spróbuj, może to go ruszy, nie? A jak pójdzie i kupi, to niech kupi, przecież...
Ukradnie...
Nawet, jak go ktoś zaczepi i powie Kto ci tak kazał? Nauczycielka mi kazała., i powiesz: po prostu nie było siły, on
bo on sobie kupi! Jest taki głupi, że <gap> w rękawiczkach!</><br><who1>...i dopiero grzeb!</><br><who3>On by kupił! <vocal desc="laugh"></><br><who1>No to tak go poproś. A mało tego, jeszcze jak będziesz w tej aptece, to poproś, żeby ci taką maseczkę dali, a jak cię pani zapyta, po co, to powiesz, że ja w śmietniku grzebię i nie chcę się zatruć zgniliznami z...od...tego...O tak go spróbuj, może to go ruszy, nie? A jak pójdzie i kupi, to niech kupi, przecież...</><br><who3>Ukradnie...</><br><who1>Nawet, jak go ktoś zaczepi i powie <q>Kto ci tak kazał?</q> <q>Nauczycielka mi kazała.</q>, i powiesz: po prostu nie było siły, on
