Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
dwór.
- Et, po zabudowaniach już tylko zwietrzałe fundamenty - z westchnieniem mówi synowa.
- Dlaczego aż takie zniszczenie? - nie może pogodzić się Ulka.
- W wojnę dwór Niemcy spalili jak przed Ruskimi odstępowali. Co jaka cegła zdatna została ludzie na piece rozebrali, bo wieś od ostrzału też pożar strawił. Ocalały, mocno poharatane, dworskie gumna. Później Pegieer połatał... i jakoś żyli.
- Najpierw była spółdzielnia produkcyjna. Ja tamtego czasu nie pamiętam, ale starsi mają go w kościach - wtrąca synowa.
- Kołchoz. Wszystkie lenie i kombinatory z okolicy się zbiegli. Co poniektórzy swoje morgi na rodzinę przepisali i tam wstąpili z jednym krowim ogonem, zeszkapiałym koniem albo i
dwór.<br>- Et, po zabudowaniach już tylko zwietrzałe fundamenty - z westchnieniem mówi synowa.<br>- Dlaczego aż takie zniszczenie? - nie może pogodzić się Ulka.<br>- W wojnę dwór Niemcy spalili jak przed Ruskimi odstępowali. Co jaka cegła zdatna została ludzie na piece rozebrali, bo wieś od ostrzału też pożar strawił. Ocalały, mocno poharatane, dworskie gumna. Później Pegieer połatał... i jakoś żyli.<br>- Najpierw była spółdzielnia produkcyjna. Ja tamtego czasu nie pamiętam, ale starsi mają go w kościach - wtrąca synowa.<br>- Kołchoz. Wszystkie lenie i kombinatory z okolicy się zbiegli. Co poniektórzy swoje morgi na rodzinę przepisali i tam wstąpili z jednym krowim ogonem, zeszkapiałym koniem albo i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego