oraz podejrzenia o ukartowanie wszystkiego od samego początku: sztuczny rozłam, niby targi programowe, a w końcu wsparcie rządu. Borowski zachował kamienną twarz, niczym trenerzy Szwecji i Danii po remisie 2:2 w Portugalii. Niemniej, rzeczywiście wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego nie mogły uskrzydlić "borówek" (ledwo przekroczony próg 5 proc.), choć, gwoli ścisłości, żadne ugrupowanie po tej elekcji nie może powiedzieć, że jest w stanie z marszu iść do krajowych wyborów. Wotum zaufania dla Belki to także czas dla partii, aby - odrywając się wreszcie od bieżących politycznych rozgrywek - pomyślały o własnych programach, zwłaszcza gospodarczych, wychynęły poza lustrację majątkową (PiS) czy likwidację Senatu