Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
wszystko jedno co, kartom także wszystko jedno - a ten głupi, dla którego stawiają, cieszy się.
- Bo mogła wypaść śmierć albo choroba - zauważył Luś.
- No to co? Gdyby wypadła, to myślisz, żebyś umarł? Diabła tam.
- Przeżegnajcie się i śpijcie - surowo powiedział Michaś.Jaś uznał, że starszy brat ma rację, ale odkrzyknął hardo:
- Sam się przeżegnaj - i dopiero potem zasnął.
Z takiego początku naprawdę trudno było przewidzieć, że z biegiem czasu sprawy bardzo daleko zajdą, ale zaszły. Gromadziły się.
W niedzielę po południu do wdowy przychodziła jej rodzina i zasiadała na kanapce w pokoju chłopców. Nazywało się to, że dzieci powinny "zażywać powietrza
wszystko jedno co, kartom także wszystko jedno - a ten głupi, dla którego stawiają, cieszy się. <br>- Bo mogła wypaść śmierć albo choroba - zauważył Luś. <br>- No to co? Gdyby wypadła, to myślisz, żebyś umarł? Diabła tam. <br>- Przeżegnajcie się i śpijcie - surowo powiedział Michaś.Jaś uznał, że starszy brat ma rację, ale odkrzyknął hardo: <br>- Sam się przeżegnaj - i dopiero potem zasnął. <br>Z takiego początku naprawdę trudno było przewidzieć, że z biegiem czasu sprawy bardzo daleko zajdą, ale zaszły. Gromadziły się. <br>W niedzielę po południu do wdowy przychodziła jej rodzina i zasiadała na kanapce w pokoju chłopców. Nazywało się to, że dzieci powinny "zażywać powietrza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego