Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
tom hołotom!
II LOKAJ Zabrakło mnie pucu. Językiem wyliżę.
III LOKAJ Ja tyż glancu ni mom, ale mom ozor.
GOSPODYNI Skaranie boże z temy chamamy.
III LOKAJ Walek, tu wyliż, spod obcasa.
LOKAJE (liżąc) Oj, pucem go do glancu!
I glancem go do pucu!
Ozorem!
Ozorem!
Hej ha, hej ha, hej ha!
GRUPA PAŃSKA (budzi się) Krzesełka lorda Blotton... (Dr 244-245)
Ostatnia sztuka Gombrowicza jest przynajmniej tak śmieszna jak Ferdydurke. Fajerwerk końca przypomina fajerwerk początku. Cokolwiek się o niej powie, nie przestanie być przede wszystkim operetką. Wybór formy miał dla Gombrowicza najwyższe znaczenie:
(...) Mnie zawsze zachwycała forma operetkowa, jedna z
tom hołotom!<br>II LOKAJ Zabrakło mnie pucu. Językiem wyliżę.<br>III LOKAJ Ja tyż glancu ni mom, ale mom ozor.<br>GOSPODYNI Skaranie boże z temy chamamy.<br>III LOKAJ Walek, tu wyliż, spod obcasa.<br>LOKAJE (liżąc) Oj, pucem go do glancu!<br>I glancem go do pucu!<br>Ozorem!<br>Ozorem!<br>Hej ha, hej ha, hej ha!<br>GRUPA PAŃSKA (budzi się) Krzesełka lorda Blotton...&lt;/&gt; (Dr 244-245)<br>Ostatnia sztuka Gombrowicza jest przynajmniej tak śmieszna jak Ferdydurke. Fajerwerk końca przypomina fajerwerk początku. Cokolwiek się o niej powie, nie przestanie być przede wszystkim operetką. Wybór formy miał dla Gombrowicza najwyższe znaczenie:<br>(...) &lt;q&gt;Mnie zawsze zachwycała forma operetkowa, jedna z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego