charakterystycznego dla pierwszych wieków nowej ery, oraz<br>pewnego ducha nieformalności, który przenika cały ten system.<br>Jakkolwiek w historii zdarzali się hermetycy organizujący rozmaite<br>instytucje, zakony, loże, w tym również "kościoły", to były to<br>inicjatywy efemeryczne i krótkotrwałe. Za zewnętrzną przyczynę tej<br>ulotności można by uznać prześladowania, przybierające na sile, ilekroć<br>hermetyzm występował bardziej otwarcie na niwie publicznej. Ale<br>bardziej istotną, bo wewnętrzną przyczyną był jego ambiwalentny<br>stosunek do reguł formalnych. Siła scalająca gremia hermetyków nie<br>polegała na konstrukcjach prawnych, regulaminach czy dogmatach, lecz na<br>jedności duchowego doświadczenia "wtajemniczonych".<br> Niemniej jednak niektórzy z pierwszych filozofów Kościoła, zamiast<br>zwalczać doktryny hermetyczne, dostrzegali duchowy