Alberta Wielkiego, Rajmunda<br>Lulla, Rogera Bacona, Hildegardę z Bingen, a nawet Tomasza z Akwinu.<br>Obecność myśli hermetycznej u filozofów i teologów średniowiecza jest<br>wyczuwalna, choć nikła. Bierze się to z przewagi autorytetu<br>Arystotelesa, przy równoczesnej słabej znajomości filozofii Platona.<br>Gdy z upadającego Bizancjum napłynęły do Europy pisma platońskie,<br>duchowo bliższe hermetyzmowi, dał się odczuć jego gwałtowny wzrost i<br>wpływ na myśl chrześcijańską w czasach renesansu. Historyk hermetyzmu<br>Paola Zambelli wskazuje, jak wraz z zanikiem wpływów arystotelizmu<br>intelektualiści, w tym także intelektualiści Kościoła, poddają się<br>urokom neoplatonizmu. Sądzili zapewne, że symboliczny język gnozy<br>hermetycznej mógł być przydatny dla rekonstrukcji Kościoła<br>misteryjnego. I