Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
zetchaenowski polityk. W domyśle - nie rozumieją dobrze tego słowa. Marek Jurek twierdzi, że prawica nie chce dla siebie całej władzy i wszystkich pieniędzy. Przeciwnie, ludzie prawicy często się godzą żyć na marginesie, wręcz w pewnym upośledzeniu społecznym, byleby tylko mogli żyć w kraju, gdzie nie są obrażani, gdzie mogą zachować honor i godność. A kompromis, co z kompromisem? Jeżeli istnieje państwo, w którym funkcjonuje prawo i jest zachowana tolerancja, to już jest kompromis. Wszystko, co my proponujemy, to wynik kompromisu. A więc, na koniec, znowu umiarkowanie, zgoda na marginalizację, chęć podzielenia się władzą i wpływami, deklarowana tolerancja. A przy tym, dostrzegana
zetchaenowski</> polityk. W domyśle - nie rozumieją dobrze tego słowa. Marek Jurek twierdzi, że prawica nie chce dla siebie całej władzy i wszystkich pieniędzy. Przeciwnie, ludzie prawicy często się godzą żyć na marginesie, wręcz w pewnym upośledzeniu społecznym, byleby tylko mogli żyć w kraju, gdzie nie są obrażani, gdzie mogą zachować honor i godność. A kompromis, co z kompromisem? Jeżeli istnieje państwo, w którym funkcjonuje prawo i jest zachowana tolerancja, to już jest kompromis. Wszystko, co my proponujemy, to wynik kompromisu. A więc, na koniec, znowu umiarkowanie, zgoda na marginalizację, chęć podzielenia się władzą i wpływami, deklarowana tolerancja. A przy tym, dostrzegana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego