Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
się zablokował. - Na honor! Dzięki wam stokrotne za pomoc.
- Wam. Przecież to wyście przyszli z pomocą mnie.
- Doprawdy? Kiedy?
Nic nie widział, pomyślał Geralt. Nawet mnie nie zauważył przez dziurki w tym żelaznym garnku.
- Jak wasze miano? - spytał rycerz.
- Geralt. Z Rivii.
- Herbu?
- Nie czas, panie rycerzu, na heraldykę.
- Na honor, prawiście, mężny kawalerze Geralcie - rycerz odnalazł swój miecz, wstał. Jego poszczerbioną tarczę - podobnie jak kropierz konia - zdobiła złoto-czerwona ukośna szachownica, w polach której widniały naprzemiennie litery A i H.
- To nie jest mój rodowy herb - zabuczał wyjaśniająco. - To są inicjały mej suzerenki, księżnej pani Anny Henrietty. Ja zwę się
się zablokował. - Na honor! Dzięki wam stokrotne za pomoc.<br>- Wam. Przecież to wyście przyszli z pomocą mnie.<br>- Doprawdy? Kiedy?<br>Nic nie widział, pomyślał Geralt. Nawet mnie nie zauważył przez dziurki w tym żelaznym garnku.<br>- Jak wasze miano? - spytał rycerz. <br>- Geralt. Z Rivii.<br>- Herbu? <br>- Nie czas, panie rycerzu, na heraldykę.<br>- Na honor, prawiście, mężny kawalerze Geralcie - rycerz odnalazł swój miecz, wstał. Jego poszczerbioną tarczę - podobnie jak kropierz konia - zdobiła złoto-czerwona ukośna szachownica, w polach której widniały naprzemiennie litery A i H.<br>- To nie jest mój rodowy herb - zabuczał wyjaśniająco. - To są inicjały mej suzerenki, księżnej pani Anny Henrietty. Ja zwę się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego