Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
jeszcze się tu sroży. Na honor, jeszcze nie czas odpoczywać!
- Prawda - przyznał Geralt. - Banda grasuje po lesie, zabija pielgrzymów i druidów. Moi przyjaciele są w opałach...
- Przepraszam na chwilę.
Drugi zbój dawał znaki życia. Też został zamaszyście przygwożdżony, a zadartymi nogami wywinął takiego hołubca, że aż mu buty pospadały.
- Na honor - Rycerz Szachownicy wytarł miecz o mech. - Ciężko tym łapserdakom rozstać się z życiem! Niech cię nie dziwi, kawalerze, że ranionych dożgiwam. Na honor, dawniej tego nie czyniłem. Ale ci urwipołcie wracają do zdrowia tak szybko, że uczciwy człowiek może tylko pozazdrościć. Odkąd z jednym szelmą zdarzyło mi się mieć sprawę
jeszcze się tu sroży. Na honor, jeszcze nie czas odpoczywać!<br>- Prawda - przyznał Geralt. - Banda grasuje po lesie, zabija pielgrzymów i druidów. Moi przyjaciele są w opałach...<br>- Przepraszam na chwilę.<br>Drugi zbój dawał znaki życia. Też został zamaszyście przygwożdżony, a zadartymi nogami wywinął takiego hołubca, że aż mu buty pospadały.<br>- Na honor - Rycerz Szachownicy wytarł miecz o mech. - Ciężko tym łapserdakom rozstać się z życiem! Niech cię nie dziwi, kawalerze, że ranionych dożgiwam. Na honor, dawniej tego nie czyniłem. Ale ci urwipołcie wracają do zdrowia tak szybko, że uczciwy człowiek może tylko pozazdrościć. Odkąd z jednym szelmą zdarzyło mi się mieć sprawę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego