Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
Żeby nie drgnęły! Niech se leżą.
STASIEK usiłuje grać beztroskiego Zostawmy to... wiesz, bo sie śpiesze. Mam ważne zebranie. Może byś sie do nas zapisał? My z pułkownikiem Raszynem-Raszuńskim i z hrabią Cynglem różne kawałki... wiesz, dla przyszłej Polski obrabiamy... Znalazłoby się co dla ciebie... ale musiałbyś na ten honor Polaka bardziej uważać...
ANTEK Ja na pana pułkownika i na pana hrabiego tyż metrowe gówno kłade... wiesz... takie po pierogach z borówkami.
STASIEK Dobra-dobra... ty wolisz te trunkowe ubawy, za które ci goście pieniąchy... jak sraczowej babce wciskają... Wiesz, to nie patriotyczna robota...
ANTEK Lepsze to niż sparaliżowaną wdowe
Żeby nie drgnęły! Niech se leżą.<br>STASIEK usiłuje grać beztroskiego Zostawmy to... wiesz, bo sie śpiesze. Mam ważne zebranie. Może byś sie do nas zapisał? My z pułkownikiem Raszynem-Raszuńskim i z hrabią Cynglem różne kawałki... wiesz, dla przyszłej Polski obrabiamy... Znalazłoby się co dla ciebie... ale musiałbyś na ten honor Polaka bardziej uważać...<br>ANTEK Ja na pana pułkownika i na pana hrabiego tyż metrowe gówno kłade... wiesz... takie po pierogach z borówkami.<br>STASIEK Dobra-dobra... ty wolisz te trunkowe ubawy, za które ci goście pieniąchy... jak sraczowej babce wciskają... Wiesz, to nie patriotyczna robota...<br>ANTEK Lepsze to niż sparaliżowaną wdowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego