Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
ojczyzny i honoru i o tym, jak stara Żydówka na rumuńskiej granicy dała mi kromkę chleba i zapytała czemu prowadziliśmy beznadziejną walkę - a ja nie mogłem znaleźć innej odpowiedzi i miałem słuszność, niż to wyświechtane słowo "honor" - i jak skrzywiła się wtedy w gorzkim uśmiechu i jak mówiła: "Tss, tss, honor, honor, a tysiące zabitych kobiet, dzieci, to honor!" Może o tym wszystkim kiedyś opowiem. Ale raczej wątpię. Za wiele w tym byłoby krzyku i patosu, za wiele zaciekłości, którą można z siebie wydobyć bezkarnie tylko wtedy, gdy burzymy coś nienawistnego, co nas przygniata, gdy wydajemy z siebie głos, aby protestować
ojczyzny i honoru i o tym, jak stara Żydówka na rumuńskiej granicy dała mi kromkę chleba i zapytała czemu prowadziliśmy beznadziejną walkę - a ja nie mogłem znaleźć innej odpowiedzi i miałem słuszność, niż to wyświechtane słowo "honor" - i jak skrzywiła się wtedy w gorzkim uśmiechu i jak mówiła: "Tss, tss, honor, honor, a tysiące zabitych kobiet, dzieci, to honor!" Może o tym wszystkim kiedyś opowiem. Ale raczej wątpię. Za wiele w tym byłoby krzyku i patosu, za wiele zaciekłości, którą można z siebie wydobyć bezkarnie tylko wtedy, gdy burzymy coś nienawistnego, co nas przygniata, gdy wydajemy z siebie głos, aby protestować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego