Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
rozpoczęcia festiwalu okazało się, że obiecane przez "górę" pieniądze na podróż nie spłyną. Druga, w pięćdziesięcioletniej historii zespołu, zagraniczna podróż zawisła na przysłowiowym włosku. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania ratunku. Jeden z jego członków postanowił nawet sprzedać to, co ma najcenniejsze - traktor - by nie zawieść organizatorów festiwalu. Mieszkańcy Rodopów to bardzo honorowi ludzie. Na szczęście okazało się jednak, że takie poświęcenie nie jest potrzebne. Pomocną dłoń, a raczej portfel z pieniędzmi, wyciągnął prowadzący w Krakowie hurtownię win Ivan Harizanow. W tym czasie był zresztą na wakacjach nad rodzinnym Morzem Czarnym. Porozumiał się z zespołem i wpłacił znaczną sumę, która umożliwiła podróż do
rozpoczęcia festiwalu okazało się, że obiecane przez "górę" pieniądze na podróż nie spłyną. Druga, w pięćdziesięcioletniej historii zespołu, zagraniczna podróż zawisła na przysłowiowym włosku. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania ratunku. Jeden z jego członków postanowił nawet sprzedać to, co ma najcenniejsze - traktor - by nie zawieść organizatorów festiwalu. Mieszkańcy Rodopów to bardzo honorowi ludzie. Na szczęście okazało się jednak, że takie poświęcenie nie jest potrzebne. Pomocną dłoń, a raczej portfel z pieniędzmi, wyciągnął prowadzący w Krakowie hurtownię win Ivan Harizanow. W tym czasie był zresztą na wakacjach nad rodzinnym Morzem Czarnym. Porozumiał się z zespołem i wpłacił znaczną sumę, która umożliwiła podróż do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego