Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
nocy spędzonej w ramionach Kiry. udałem się do Kliniki. Kazałem sobie podać teczkę personalną Wandy Siennickiej. Dowiedziałem się, że jest żoną inżyniera i ma siedmioletnią córeczkę.
Opracowałem obszerny memoriał do Ministerstwa Zdrowia, opisałem nieetyczne postępowanie Ligenhorna, wykazałem wszelkie cechy nadużycia stanowiska służbowego. Nie oszczędziłem też jego partnerki, gdyż jako człowiek honoru uważałem za swój obowiązek dbać o czystość obyczajów na terenie tak ważnej placówki naukowej, jak Główna Klinika Psychiatryczna.
Po wysłaniu tego memoriału skierowałem do Ligenhorna pismo z prośbą o natychmiastowe zwolnienie mnie z pracy i nie żegnając się z nikim poszedłem do domu. Nie potrzebuję dodawać, że przedtem zniszczyłem wszystkie
nocy spędzonej w ramionach Kiry. udałem się do Kliniki. Kazałem sobie podać teczkę personalną Wandy Siennickiej. Dowiedziałem się, że jest żoną inżyniera i ma siedmioletnią córeczkę.<br>Opracowałem obszerny memoriał do Ministerstwa Zdrowia, opisałem nieetyczne postępowanie Ligenhorna, wykazałem wszelkie cechy nadużycia stanowiska służbowego. Nie oszczędziłem też jego partnerki, gdyż jako człowiek honoru uważałem za swój obowiązek dbać o czystość obyczajów na terenie tak ważnej placówki naukowej, jak Główna Klinika Psychiatryczna.<br>Po wysłaniu tego memoriału skierowałem do Ligenhorna pismo z prośbą o natychmiastowe zwolnienie mnie z pracy i nie żegnając się z nikim poszedłem do domu. Nie potrzebuję dodawać, że przedtem zniszczyłem wszystkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego