Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 5
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
przypomniały mi czasy, gdy modne były dowcipy o panu prof. Miczurinie - sławnym ogrodniku i jego asystencie panu prof. Łysenko. Zrozumiałem, że Zarząd Gminy skrzyżował tamę z przepustem, z czego zrodził się tor lodowy na szlaku turystycznym, przy którym mieszkają ludzie i płacą podatki na doświadczenia personelu technicznego gminy z dziedziny hydrotechniki.
Śmieszy mnie bezradność Zarządu Gminy, który musi albo wybudować coś, co nie spełnia swego zadania, albo musi upokarzać się skutkiem odporności na wiedzę i prosić zaprzyjaźnionego mieszkańca o coś, co już dawno rozwiązała ustawa. Trzeba być zawodowym krótkowidzem, aby nie zauważyć, że na przedmiotowym odcinku istnieją trzy do wyboru naturalne
przypomniały mi czasy, gdy modne były dowcipy o panu prof. Miczurinie - sławnym ogrodniku i jego asystencie panu prof. Łysenko. Zrozumiałem, że Zarząd Gminy skrzyżował tamę z przepustem, z czego zrodził się tor lodowy na szlaku turystycznym, przy którym mieszkają ludzie i płacą podatki na doświadczenia personelu technicznego gminy z dziedziny hydrotechniki.<br>Śmieszy mnie bezradność Zarządu Gminy, który musi albo wybudować coś, co nie spełnia swego zadania, albo musi upokarzać się skutkiem odporności na wiedzę i prosić zaprzyjaźnionego mieszkańca o coś, co już dawno rozwiązała ustawa. Trzeba być zawodowym krótkowidzem, aby nie zauważyć, że na przedmiotowym odcinku istnieją trzy do wyboru naturalne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego