Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
po miesiącu, czasami po sześć tygodni się udało, do Polski, to było, to było
- Tutaj, ze, ze dziecko wzięło i sobie zniszczyło, czy tam sobie wyrzuciło, czy coś...
- Bo ona ma za dużo, i.
- ...Ale to tego, to trzeba uczyć, od małego po prostu, że słuchaj nie można tego psuć i tak dalej i tak dalej, ja mam znajomych takich, nawet kuzynów mam takich, na przykład, że zabierze się czekoladę, bo by dziecko jadło dotąd, aż ją zjadło i pani tez by tak zrobiła...
- ...tak, tak...
- ...proszę bardzo...
- ...kawałek...
- ...kawałeczek sobie i tak dalej, ale niestety, takie chowanie jest
- Ale to większość, no
po miesiącu, czasami po sześć tygodni się udało, do Polski, to było, to było &lt;gap&gt;<br>- Tutaj, ze, ze dziecko wzięło i sobie zniszczyło, czy tam sobie wyrzuciło, czy coś...<br>- &lt;gap&gt; Bo ona ma za dużo, i.<br>- ...Ale to tego, to trzeba uczyć, od małego po prostu, że słuchaj nie można tego psuć i tak dalej i tak dalej, ja mam znajomych takich, nawet kuzynów mam takich, na przykład, że zabierze się czekoladę, bo by dziecko jadło dotąd, aż ją zjadło i pani tez by tak zrobiła...<br>- ...tak, tak...<br>- ...proszę bardzo...<br>- ...kawałek...<br>- ...kawałeczek sobie &lt;gap&gt; i tak dalej, ale niestety, takie chowanie jest &lt;gap&gt;<br>- Ale to większość, no
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego