Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
nowego pracownika.
- Bardzo żałujemy - powiedzieli. - Na razie nic. Niech pan przyjdzie za miesiąc.
Udał się do biura pośrednictwa pracy. - Zawód?
Jakiż miał podać zawód? Czeladnikiem stolarskim nie został, choć niewiele brakowało. Na terminatora był już za stary, a na zwykłego robotnika? Nie - miał przecież za sobą pracę w biurze Majewskich, i tyle wydał na naukę.
- Biuralista - podał bezczelnie. - Znam się na telefonach. Mogę być placowym w składzie drzewa.
Urzędnik za okienkiem skrzywił się.
- To są bardzo niewyraźne zawody. Ale zapiszę. Proszę przyjść za tydzień.
Wracając stamtąd spotkał na Dobrej Biernackiego. Rozmawiali chwilę: Szczęsny zapytał, czy Biernacki nie miałby dla niego jakiejś pracy
nowego pracownika.<br>- Bardzo żałujemy - powiedzieli. - Na razie nic. Niech pan przyjdzie za miesiąc.<br>Udał się do biura pośrednictwa pracy. - Zawód?<br>Jakiż miał podać zawód? Czeladnikiem stolarskim nie został, choć niewiele brakowało. Na terminatora był już za stary, a na zwykłego robotnika? Nie - miał przecież za sobą pracę w biurze Majewskich, i tyle wydał na naukę.<br>- Biuralista - podał bezczelnie. - Znam się na telefonach. Mogę być placowym w składzie drzewa.<br>Urzędnik za okienkiem skrzywił się.<br>- To są bardzo niewyraźne zawody. Ale zapiszę. Proszę przyjść za tydzień.<br>Wracając stamtąd spotkał na Dobrej Biernackiego. Rozmawiali chwilę: Szczęsny zapytał, czy Biernacki nie miałby dla niego jakiejś pracy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego