Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
wszedł do drugiej piwnicy. Pięknie tu było, bo wszystko lśniło od srebra. W beczkach i skrzyniach lśniły srebrne pieniądze, wokoło leżały drogie srebrne naczynia, a na straży tych skarbów stały warcząc trzy ogromne psy, dużo większe od tych, które były w pierwszej piwnicy. I tym razem chłopiec nie uląkł się ich. Śmiało wyciągnął rękę, pogłaskał je i po chwili wszystkie trzy psy łasiły się pokornie do niego. Rozejrzał się chłopiec wśród srebrzystych skarbów i dostrzegł, że w głębi piwnicy znajdują się wrota, za którymi wiodła wyłożona czerwonym suknem droga przez podziemia.
Pełen otuchy chłopiec powędrował po czerwonym suknie w głąb tęczyńskich podziemi
wszedł do drugiej piwnicy. Pięknie tu było, bo wszystko lśniło od srebra. W beczkach i skrzyniach lśniły srebrne pieniądze, wokoło leżały drogie srebrne naczynia, a na straży tych skarbów stały warcząc trzy ogromne psy, dużo większe od tych, które były w pierwszej piwnicy. I tym razem chłopiec nie uląkł się ich. Śmiało wyciągnął rękę, pogłaskał je i po chwili wszystkie trzy psy łasiły się pokornie do niego. Rozejrzał się chłopiec wśród srebrzystych skarbów i dostrzegł, że w głębi piwnicy znajdują się wrota, za którymi wiodła wyłożona czerwonym suknem droga przez podziemia. <br>Pełen otuchy chłopiec powędrował po czerwonym suknie w głąb tęczyńskich podziemi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego