działania? Z kilku powodów. Niedoskonały często warsztat malarski jest łatwy do podrobienia. Ceny stosunkowo niewysokie, nie budzą nadzwyczajnej ostrożności ze strony antykwariuszy, a przede wszystkim kupujących.<br>Takie prace łatwo więc sprzedać, a interes kręci się w myśl zasady "mały zysk, ale duży przerób". Obfity z reguły dorobek podrabianych artystów utrudnia identyfikację pracy. Obrazy te rzadko trafiają do domów aukcyjnych, ale "bezpiecznie" lądują w niedużych antykwariatach, gdzie czekają na niezorientowanego kupca.<br>Falsyfikaty jakich malarzy najczęściej pojawiają się w sprzedaży? Prawdziwym rynkowym kataklizmem jest podrabianie Mai Berezowskiej i Nikifora Krynickiego. Kto wie, czy w obiegu (i na ścianach) nie ma dziś więcej falsyfikatów