A szef grupy wchodzi teraz do kabiny pilota, rozkazując kapitanowi samolotu, żeby nawiązał kontakt z wieżą kontrolną.<br><q><transl>- Żądamy uwolnienia naszych dwóch towarzyszy, przetrzymywanych w więzieniach algierskich</></> - oznajmia kategorycznie, wyjawiając wreszcie cel, który chce osiągnąć jego grupa.<br>Odezwanie się bez kamuflażu jest błędem terrorysty. Specjaliści algierscy dokonują na tej podstawie błyskawicznej identyfikacji. Wiedzą już, że mają do czynienia z niejakim Abdelsalamem Jaja, lat dwadzieścia siedem, członkiem islamskiej grupy zbrojnej noszącej nazwę "Szaleńcy Boga", najbardziej morderczej z wszelkich algierskich organizacji tego typu. Jednym słowem, jest to człowiek zdolny do wszystkiego...<br><br><tit>Zapach strachu</><br><br>24 grudnia, godzina 21.29. Dowódca grupy terrorystów w ciągu popołudnia