Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
trzymał się dzielnie, choć ograniczał się do turystyki. Michała pociągała wspinaczka, którą uprawiał aż do owej tragicznej przygody na Zamarłej. Potem jeszcze parę razy byli razem w grupie, która przemycała przez Tatry lewicową bibułę. Wydawało mu się, że Łęczycki traktuje tę sprawę podobnie jak Michał - bardziej jak górską przygodę niż ideologiczną powinność. To, że w razie schwytania miało się zapewniony bilet do Berezy - dodawało sprawie pieprzyku emocji.
Tadek zbierał się do wyjścia.
- Teraz już wiesz wszystko. Przyjdź, przydasz się.
Michał podniósł się z trudem z fotela. Nad Tatrami zapadał mrok, przecinany czarnymi już szkieletami bezlistnych drzew.
- Dzięki, bracie. Może przyjdę. O
trzymał się dzielnie, choć ograniczał się do turystyki. Michała pociągała wspinaczka, którą uprawiał aż do owej tragicznej przygody na Zamarłej. Potem jeszcze parę razy byli razem w grupie, która przemycała przez Tatry lewicową bibułę. Wydawało mu się, że Łęczycki traktuje tę sprawę podobnie jak Michał - bardziej jak górską przygodę niż ideologiczną powinność. To, że w razie schwytania miało się zapewniony bilet do Berezy - dodawało sprawie pieprzyku emocji.<br>Tadek zbierał się do wyjścia.<br>- Teraz już wiesz wszystko. Przyjdź, przydasz się.<br>Michał podniósł się z trudem z fotela. Nad Tatrami zapadał mrok, przecinany czarnymi już szkieletami bezlistnych drzew.<br>- Dzięki, bracie. Może przyjdę. O
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego