Typ tekstu: Książka
Autor: Michał Bielecki
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
ale wina jeszcze nigdy nie brał, więc spytałam, co to się stało. Powiedział, że dla narzeczonej, bo nie pije wódki...
- To na pewno on - ucieszyłem się. - O której tu był?
- Bo ja wiem? Przed pierwszą. Potem już nikt nie przyszedł aż do trzeciej. A więc Zenek nie kłamał, przynajmniej jeśli idzie o ten fragment zeznań. Mógł tu jednak przyjść tylko w celu zapewnienia sobie alibi. Przecież wiedział, że ktoś może go o to zapytać.
Dopiłem sok i rozglądałem się, miętosząc w rękach pusty karton.
- Jeżeli pan szuka kosza, to stoi przed sklepem - powiedziała ekspedientka. - Pewnie jest pełny. Niech pan rzuci obok
ale wina jeszcze nigdy nie brał, więc spytałam, co to się stało. Powiedział, że dla narzeczonej, bo nie pije wódki...<br>- To na pewno on - ucieszyłem się. - O której tu był?<br>- Bo ja wiem? Przed pierwszą. Potem już nikt nie przyszedł aż do trzeciej. &lt;page nr=96&gt; A więc Zenek nie kłamał, przynajmniej jeśli idzie o ten fragment zeznań. Mógł tu jednak przyjść tylko w celu zapewnienia sobie alibi. Przecież wiedział, że ktoś może go o to zapytać.<br>Dopiłem sok i rozglądałem się, miętosząc w rękach pusty karton.<br>- Jeżeli pan szuka kosza, to stoi przed sklepem - powiedziała ekspedientka. - Pewnie jest pełny. Niech pan rzuci obok
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego