Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
14 lipca o godz. 20.00, Zbyszek Kietas zawiadamia Centralę, że z górnych partii Mięguszowieckiego Wielkiego słychać wołanie o pomoc. J. Gąsienica Roj organizuje w Zakopanem ekipę polecając Zbyszkowi zorganizowanie patrolu. Ten ostatni wychodzi więc z J. Krzeptowskim na Przełęcz pod Chłopkiem; towarzyszą im - jak tylekroć przedtem - taternicy. Ekipa zakopiańska idzie śladem patrolu. Na przełęczy wita ich łącznik informując, że na samym wierzchołku znajdują się dwie przemoczone i zmarznięte dziewczyny; kończyły one drogę na wschodniej ścianie Mięguszowieckiego, gdy zaczął padać deszcz przy obniżającej się temperaturze.
O godz. 4.30 J. Krzeptowski odnalazł dziewczyny. W kwadrans później stanęli przy nich W. Cywiński
14 lipca o godz. 20.00, Zbyszek Kietas zawiadamia Centralę, że z górnych partii Mięguszowieckiego Wielkiego słychać wołanie o pomoc. J. Gąsienica Roj organizuje w Zakopanem ekipę polecając Zbyszkowi zorganizowanie patrolu. Ten ostatni wychodzi więc z J. Krzeptowskim na Przełęcz pod Chłopkiem; towarzyszą im - jak tylekroć przedtem - taternicy. Ekipa zakopiańska idzie śladem patrolu. Na przełęczy wita ich łącznik informując, że na samym wierzchołku znajdują się dwie przemoczone i zmarznięte dziewczyny; kończyły one drogę na wschodniej ścianie Mięguszowieckiego, gdy zaczął padać deszcz przy obniżającej się temperaturze.<br>O godz. 4.30 J. Krzeptowski odnalazł dziewczyny. W kwadrans później stanęli przy nich W. Cywiński
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego