Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
bełkotem obłąkańca i nie nadaje się do jakiejkolwiek obiektywnej oceny... Obok precyzji matematycznej występuje w niej rozumowanie tak absurdalne, że stawia ono pod znakiem zapytania zdrowie psychiczne autora..."
A więc spotkał mnie los tylu innych genialnych umysłów! Edisona potraktowano jak szarlatana, Fulton znalazł się w zakładzie dla obłąkanych, Pasteura wyśmiewali ignoranci i nieucy; Giordana Bruna spalono na stosie! Wyprzedziłem swoją epokę i dlatego zostałem zdeptany i wyszydzony! No cóż, panowie, proszę, przygotujcie stos, niechaj spłonę jako ofiara na ołtarzu nauki. A po latach imię moje będziecie wymawiali ze czcią. Będziecie mi stawiali pomniki. Geniusz Witolda Soteli zatryumfuje nad nieuctwem różnych Ligenhornów
bełkotem obłąkańca i nie nadaje się do jakiejkolwiek obiektywnej oceny... Obok precyzji matematycznej występuje w niej rozumowanie tak absurdalne, że stawia ono pod znakiem zapytania zdrowie psychiczne autora..."<br>A więc spotkał mnie los tylu innych genialnych umysłów! Edisona potraktowano jak szarlatana, Fulton znalazł się w zakładzie dla obłąkanych, Pasteura wyśmiewali ignoranci i nieucy; Giordana Bruna spalono na stosie! Wyprzedziłem swoją epokę i dlatego zostałem zdeptany i wyszydzony! No cóż, panowie, proszę, przygotujcie stos, niechaj spłonę jako ofiara na ołtarzu nauki. A po latach imię moje będziecie wymawiali ze czcią. Będziecie mi stawiali pomniki. Geniusz Witolda Soteli zatryumfuje nad nieuctwem różnych Ligenhornów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego