Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
I żal mi odejść w mą drogę

Bo rzeka z ogrodu mię woła.

Dalej - była już proza, lecz pisana poetyckim językiem: "Umiłowałam dom Doktorostwa Kunickich; tę żywą świątynię rodzinną i tętniącą kuźnię społeczną i polityczną o patriotycznym duchu, gdzie każdy pokrzywdzony mógł znaleźć pomoc i pokrzepienie. Ileż doznaję tam serdeczności, ileż budzi się we mnie subtelnych uczuć, gdy przebywam tam, w pokojach pięknej willi bądź w dużym ogrodzie wśród drzew, pachnących kwiatów. Ten ogród tarasowo schodzi aż do brzegu Olzy, a ścieżki wiją się wśród roślin, krzewów i kwiatów, niektórych nie znanych mi nawet z nazwy, jakby przywiezionych tu skądś z
I żal mi odejść w mą drogę<br><br> Bo rzeka z ogrodu mię woła.<br><br> Dalej - była już proza, lecz pisana poetyckim językiem: "Umiłowałam dom Doktorostwa Kunickich; tę żywą świątynię rodzinną i tętniącą kuźnię społeczną i polityczną o patriotycznym duchu, gdzie każdy pokrzywdzony mógł znaleźć pomoc i pokrzepienie. Ileż doznaję tam serdeczności, ileż budzi się we mnie subtelnych uczuć, gdy przebywam tam, w pokojach pięknej willi bądź w dużym ogrodzie wśród drzew, pachnących kwiatów. Ten ogród tarasowo schodzi aż do brzegu Olzy, a ścieżki wiją się wśród roślin, krzewów i kwiatów, niektórych nie znanych mi nawet z nazwy, jakby przywiezionych tu skądś z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego